Collioure/Cerbere
Posted 13/09/2009
on:Blisko położone miejscowości. Koleżka z poprzedniego posta na pytanie czemu Cerbere nazywa się zupełnie jak pies-strażnik wrót piekieł, odpowiedział: “Cuz its the last French settlement before Spain” :). Po skombinowaniu maski do nurkowania, przyjrzeliśmy się z bliska rafie koralowej pod lustrem wody jednych z najpiekniejszych (pono) plaż Europy, na Cost Vermellio. Buber się konkretnie przeziębił, bo nie można było nieponurkować.
Both of these being really nearby. Dude from the last post, when asked about why does the city carries a name after the hellhound that guarded the entrance to hell replied: “Its the last french settlement before Spain” :). We got ourselves a diving mask and looked closely at the reef underneath the water surface of one of the most beautiful beaches in Europe. Buber got seriously cold, it just wasn’t possible to pass on the diving.
Montpellier
Posted 13/09/2009
on:Nasze pierwsze spotkanie z Couchsurfingiem. Spoko. Koleś bez włosów, megamiły. Laska… typ “hmmmmm” (Mat, kumasz o co mi chodzi :).
Our first Couchsurfing experience. Quite allright.
Marseille
Posted 13/09/2009
on:Marsylianka… Świetny obiad, jakiś żul próbował nam ukraść aparat, lecz dzięki szybkiej akcji bydgoskiej policji, katastrofie udało się zapobiec, Buber zgubił telefon ale jakiś miły człowiek znalazł go na autostradzie (w kawałkach!), poskładał i oddał i działa :). Świetne miasto.
Marseillian… Excellent dinner! Some bum tried to take our camera, failed tho :). Buber lost his cellphone, some nice dude found it on the highway (in pieces!), put it back together and gave it back, and it works!. Immensely wonderful city.
Monaco!
Posted 13/09/2009
on:Kraina sklepów bez etykietek z cenami :). Lekko przytłaczające miejsce jeśli nie pocisz się kapustą. Ale spoko, wrócimy, i przyjmą nas na czerwonym dywanie 🙂
Posh fucking everywhere! A bit of an intimidating place if You don’t shit with money. But we’ll be back, and this time, they should wait for us with a red carpet ready 🙂
San Remo
Posted 13/09/2009
on:Śmigamy dalej. Prawdziwym zjawiskiem dnia była para dwóch włochów, którzy pozatym że kosmicznie mili, to w dodatku pomocni (Diego pomógł mi wymienić żarówę w pasaciorze) :). Mała wymianka kulturowa przy butli Żołądkowej, którą bardzo im posmakowała (komu nie? 🙂
Trip continues. A true marvel of the day was a couple of two incredibly nice and helpful italians (Diego! Thanks for helping me with that bulb!). A bit of cultural exchange with a bottle of Herbal Bitter in the background (Those guys loved it, but who doesn’t 🙂
Savon
Posted 13/09/2009
on:Sró! Przyjęliśmy morze śródziemne na klatę 🙂
Mediterranean Sea head-on!
Verona
Posted 13/09/2009
on:Co za miejsce! Oberkajcie sami. Przyjęliśmy z Jują nową strategię “zwiedzania”. Po krótce: Wpadamy, gubimy się, Smyk! Oglądamy fajne rzeczy, których normalnie turyści nie widzą ciągnąc się godzinami w “procesjach” :).
Man what a place! Check it out! We came up with a new “touring” strategy. We get to a place, We get lost, Boom! We see stuff tourists won’t ever see turtling in all the regular point-to-point procession
Venice
Posted 12/09/2009
on:Nareszcie! Tutaj znajdziecie zdjęcia z Wenecji. Nie rozpiszę się za bardzo bo czas nagli i musimy zbierać się do drogi. Dziś w planie nurkowanie w miejscowości Cerbere na południu Francji.
Monachium i Austria
Posted 06/09/2009
on:Tak jest! Psikus! Wcześniej ten post nazywał się Wenecja, a teraz już się tak nie nazywa 🙂 I nareszcie zawiera poprawne zdjęcia. Nie mieliśmy czasu, ni sposobności ich wrzucić z powodu jakiejś takiej okrutnej internetowej dysfunkcji panującej zarówno w (niepodważalnie) słonecznej Italii jak i we Francji (ta, równie słonecznej :). Oto kolejna porcja zdjęć, poczekajcie jeszcze moment, będzie więcej 🙂
Hell Yeah! This post had “Venice” written in the headline before, but now its all right. Now it’s got a correct set of pictures consistent with the name. We hadn’t had the chance to get on the internet due to some kind of a communicational meltdown in Italy and France. But here we go with some more. Stay tuned, more is coming.
Berlin
Posted 04/09/2009
on:Za sekundkę wyjeżdżamy z “Berka” i ruszyć do Monachium, więc niemożliwością jest żebym nie podzielił się paroma migaweczkami z naszego pierwszego przystanku.
We are just about to leave Berlin and head towards Munich, so it would be quite impossible and unacceptable for me not to share a couple snapshots from our first waypoint with y’all.