Juja & Buber Invading Spain

Verona

Posted on: 13/09/2009

Co za miejsce! Oberkajcie sami. Przyjęliśmy z Jują nową strategię “zwiedzania”. Po krótce: Wpadamy, gubimy się, Smyk! Oglądamy fajne rzeczy, których normalnie turyści nie widzą ciągnąc się godzinami w “procesjach” :).

Man what a place! Check it out! We came up with a new “touring” strategy. We get to a place, We get lost, Boom! We see stuff tourists won’t ever see turtling in all the regular point-to-point procession

2 Responses to "Verona"

piękna i emo. śliczne zdjęcia, czuć tą waszą podróż:)

Verona jest wypasiona – wydaje się być taka jak za czasów Romea i Dżulietty ;D a czuć ją będzie naprawdę wtedy – gdy opowiem Ci wszystko ze szczególasami i szczególikami…orgia smaków, kolorów, zapachów i odczuć !!!

Leave a comment


  • None
  • Jacek: świetna wyprawa brat, oby tak dalej i cały czas do przodu :) w rio też czeka butla żołądkowej :) czekam i pozdrawiam
  • marpi: no i wcięło ich :) ehh..
  • ae: wtf skowi nygga! SZLICZNY BLOGASEK!! gdzie invajt dla wuja?

Categories